W tym miesiącu liftujemy piekna pracę Magdy by Mru
Cięzko jest zawsze, bo w liftach trzeba choc na chwile wczuć się w kogoś innego, zacząc myslec inaczej niż do tej pory, spróbowac innych technik, innych kompozycji.
Czasem efekty sa świetne, ale czasem nie czuję czaczy
Mam ostatnio wiele samokrytyki w sobie i cięzko mi dojśc do końca pracy, wiele zaczynam, mało kończę.
Może to i potrzebne, ale cholewcia kiedyś było mi łatwiej :P
W tej pracy moja bratanica Karinka, za miesiąc kończy roczek, niemożliwe jak to szybko przeleciało.
credits
photo by me
cudny scrap Ewa !swietne kolorki i ahh te cienie ! :)
OdpowiedzUsuńEwcia, pociesze Cie, ze i mi teraz jakos latwo nie jest...
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz, kiedys bylo latwiej ;)
Ale musze Ci napisac, ze w ogole tego nie widac, bo lifcik wyszedl Ci genialny!!!
Co do nas trojow (sory, ale ze mnie gapa i nie widzialam wczesniej Twojego komentarza) - to jeszcze nie ;)
A na spa to juz mysle powoli mozemy sie umawiac ;)
Aaaa, zapomnialabym po co tu przyszlam,
zapraszam -> TUTAJ! ;)
Buziaczki,
Magda