Przypadkiem skończyłam album, przypadkiem, bo nie planowałam już się za niego zabierać
zaczęłam jak tylko kupiłam pierwsze papiery i tak leżał
I czekał
może lepiej, ze zaczekał
choć kółek z prawdziwego zdarzenia się nie doczekał
związany sznurkiem z jeszcze nie wyschniętym magikiem na końcówkach, dlatego bez środka dziś
środek pokażę jak wróci, bo wybiera się w małą podróż
jak wróci to się sfotografuje
jak się doczeka
anginę mam
ta wróciła, choć wcale nie miała
ja czekam, na zdrowie czekam
śliczny! ja właśnie lubię sznurkowe łączenia ;)
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę!!
pees.przejeżdżałam dziś Lipową ;)
było wpaść ! choć bałagan miałam niezły na stole przez ten album ;)
OdpowiedzUsuńhehe,z mamą jechałam,poza tym nie obczaiłam jeszcze domu,bo zapomniałam nr:) ale dziękuję za zaproszenie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny! Ja właśnie zabieram się za swój pierwszy album:)
OdpowiedzUsuńświetny - już nie mogę się doczekać kiedy środeczek pokarzesz ...anginę tfu tfu przeganiam
OdpowiedzUsuń