wtorek, 10 maja 2011

Mam żałobę


mój dziurkacz MS się złamał :(((

straszna lipa...

7 komentarzy:

  1. Ewcia strasznie mi przykro...
    Ja tez sie zastanawiam czy to sie nie stanie z moim, gdy wkladam te grubsze papiery...
    Sciskam Cie mocno w tej zalobie ;)

    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. PS. A nie da sie go jakos skleic?

    Nie zlosc sie, tak tylko pytam ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu nie wiem, nie miałam już wczoraj siły na to, reklamacji nie uznają, czyli 60 zł w dupie...z pewnością nie powtórze już błędu i dziurkacze wielkiej Marthy Steward będę omijac z daleka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewcia, nie jestes pierwsza, czytalam, ze to sie juz paru osobom zdarzylo, wiec nie sa takie wytrzymale!
    A szkoda, takie ladne...
    I na 100% nie nadaja sie do papierow, np. ils :(

    PS. A gdzie on sie zlamal, na raczce, czy ta blacha?

    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez czytałam, no ale wiesz jak to jest, zawsze masz nadzieję, ze Twój będzie ok ;)
    złamanie jest wewnątrz, skoro reklamacji nie przyjmą, to będe miała przyjemnmość rozłożyc go na części, moze majster klepka naprawi hehe
    jak się uda to zrobie dokumentację, moze komuś się przyda.
    I musze poszukać jakiegoś trwalszego i może tanszego dziurkacza, tylko zeby jeszcze ładny był jak ten ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Niestety dziurkacz MS jest mało wytrzymały. Co i rusz ktoś narzeka, że się zepsuł. Na jednym z blogów znalazłam instrukcję jak naprawić dziurkacz:

    http://asica-scrap.blogspot.com/2010/10/jak-reanimowac-dolily-lace.html

    Może Ci się uda naprawa :) Trzymam kciuki!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziekuję Doroto ale ta instrukcja toby mi sie przydała przed złamaniem, mój tez miał taki własnie problem z wycinaniem, ale teraz juz jest złamany

    napisałam do samej Marthy jako do producenta, jej zespół mi odpisał, proszą o więcej danych, ciekawe co z tego wyjdzie :/

    OdpowiedzUsuń