Jakże bym chciała już jasnozieloną trawę bosą nogą dotykać
słoneczne promienie przez tiulowe firanki łapać
sprawdzać codziennie czy pąki kwiatów już się otwierają
nawet Wielkanoc mnie nie natchnęła na kolorowe kartki, zrobiłam aż jedną i jeszcze wysłałam w ostatnim dniu przed świętami - Aśko chyba jesteś szczęściarą :D
zrobiłam sobie nowe miejsce pracy, jeszcze nie wykończone tzn dopiero zaczęte - jest tam tylko stół i bałagan - ale jak tylko będzie można szlifować na polu, to zacznę je udoskonalać
a na nowym miejscu przydatna byłaby gilotyna - kto wie która kupić, żebym była zadowolona ? - tak, żeby miała trymer i fajna skalę ? kompletnie się na tym nie znam
zostawiam trochę delikatności
kartka na osiemnaste urodziny miała w środku maleńkie wąsiki przyklejone kostce 3D
jestem szczęściarą,to pewne!:)))
OdpowiedzUsuńcudne karciochy!
no nareszcie jakiś znak życia - świetne kartki - ta osiemnastkowa :-) wąsiki powiadasz
OdpowiedzUsuńDawno nie zaglądałam do Ciebie i teraz z prawdziwą rozkoszą natury estetycznej nadrabiam zaległości.
OdpowiedzUsuńTwoje chleby, a właściwie segregator na sekretne receptury Twoich chlebów - mistrzostwo!
I tak jak daaaawno temu swoją zakładką zmotywowałaś mnie do prób "grzebania w papierach", tak teraz podałaś mi pomysł na realizację pewnego.. zamówienia!
Dzięki, kusicielko :)