środa, 25 sierpnia 2010

Berlin - czyli spotkanie na szczycie

Znamy sie już dosyc długo, a dopiero kilka dni temu miałam radość z usłyszenia ich głosów, wspólnego śmiechu i opowiesci. Co za emocje !!!
Dwie Magdy i Marta czyli Martencja, Magda_lena i M2m - towarzyszki minionego weekendu, radosne, uśmiechnięte, cudowne dziewczyny !
I jak zawsze po świetnym spotkaniu jedno pytanie zostaje - czemu tak krótko ;)

Tylko mój dojazd pozostawia wiele do życzenia - pociągi mnie nie lubią, w obydwie strony awaria i dwugodzinne opóźnienia, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...było więcej  czasu na czytanie książki  ;)

Ha, na zdjecia jeszcze poczekamy, najpiękniejsze sa u Marty a najciekawsze u Magda_leny :D
moja tylko zdawkowa relacja
a wspomnienia głęboko sa schowane
dziekuję moje kochane :****




































9 komentarzy:

  1. O! poznaję Martencję, co robi przepiękne zdjęcia:)))ale miałyście fajnie! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no ale miałyście fajnie:) czekam na relacje foto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę!!!! Wspaniałe fotki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. hihihi Ewuniu cóż ja mogę napisać?? Spotkanie przeszło moje naśmielsze oczekiwania. Było niezapomniane i niepowtarzalne a wręcz ośmielę się użyć słowa : dziewicze hihihiihi

    dzięki za wszystko

    i za ogóreczki

    i za smalec

    i za cudowny czas

    narka

    M

    OdpowiedzUsuń
  5. ale Wam dobrze :)
    Ewka super fotki.
    zazdraszczam spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewcia, no woooooooooooow!!!
    Wlasnie wracam od Martusi i kolejne woooooooooow :D
    Jakos przegapilam Twoje fotki, sorry ;)
    Sa bosssskie i znajome :D

    Dzieki kochana za mozliwosc poznania :*
    Fantastyczny weekend, niezapomniane wrazenia i oby jak najszybciej ponowne spotkanko ;)

    Buzka :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewuniu, ja dopiero teraz zauważyłam.. Przepraszam, że tak późno się u Ciebie zjawiam. Dla mnie spotkanko było niesamowite :):):) Podróży Ci współczuję i następnym razem życzę Ci takiej podróży, jaką miałam ja ;)

    OdpowiedzUsuń