wtorek, 16 października 2012

urodzinowe dla Aśko ;)

"...– Chciałam tylko zapytać, co to jest nie-urodzinowy prezent?
– Jest to, oczywiście, prezent, który otrzymujesz nie w dniu twoich urodzin. Alicja rozważała to przez chwilę. – Najbardziej lubię urodzinowe prezenty – powiedziała w końcu.
– Nie wiesz, o czym mówisz! – zawołał Humpty Dumpty. – Ile jest dni w roku?
– Trzysta sześćdziesiąt pięć – powiedziała Alicja.
– A ile masz urodzin rocznie?
– Jedne.
– A jeśli odejmiesz jeden od trzystu sześćdziesięciu pięciu, ile pozostanie?
– Trzysta sześćdziesiąt cztery, oczywiście.
(...)
– To udowadnia, że istnieją trzysta sześćdziesiąt cztery dni, podczas których możesz otrzymać nie-urodzinowe prezenty...
– Oczywiście – powiedziała Alicja.
– A, jak wiesz, tylko jednego dnia można otrzymać prezent urodzinowy..." *


Aśko dostała go w dniu urodzin, ale życzę jej cudownych pozostałych 364 dni w roku i wielu nie-urodzinowych prezentów  :) Sto lat słonecznikowa panienko **


* cytat z Alicji po drugiej stronie lustra
** trzeba by ją zobaczyć uśmiechniętą od ucha do ucha w kolczykach i broszce w słoneczniki :)




zdjęcie z bloga Asi, ja nie zdazyłam zrobić zdjęc notesowi 

czwartek, 11 października 2012

Karteczki galeriopapierowe


Na kredensie zamieszkały wszystkie ozdobne dynie jakie w tym roku dostałam - dziekuje Wam kobiety :*


gdyby nie było już tak ciemno może i zdjęć byłoby więcej

Doszła do mnie całkiem niedawno przesyłka z Galerii papieru - zauroczona papierami musiałam coś zrobić i zrobiłam kartkę ślubną - końcem października szykuje mi się kolejne wesele
kartka w zasadzie powstała na wyzwanie Scrapujących Polek, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia i nie wstawiłam
wyzwanie polegało na zrobieniu kartki  5K czyli

Koronka - ze starej ruskiej koszuli nocnej, która dostałam w prezencie od teściowej ;)
Kwiat - ozdoba pokrowców z krzeseł z poprzedniego wesela
Kryształek - bez historii
Kordonek - kupiony na naukę śnieżynek szydełkowych
Kokarda - zrobiona z wstążki pozostałej z bukietu rocznicowego

wszystko udało się wcisnąć i nie narobić zbyt dużego bałaganu ;)


Wczoraj syn mnie uświadomił, ze akademia na Dzień Nauczyciela będzie, zrobiłam na szybko kartkę, trzy razy powtarzając, żeby jej nie zapomniał wziąć do szkoły
rano dostałam sms-a "mamo, zapomniałem kartki, przyniesiesz mi ? "
w sumie mogłabym, gdyby nie to, że jestem w pracy 20 km dalej :))

pozdrawiam mamy z roztrzepanymi dziećmi ;)



środa, 10 października 2012

Kredens prawie skończony

Już prawie koniec
jeszcze tylko ostatnie dociągnięcia i kredens jak nowy
jestem zadowolona, efekt jest dokładnie taki jaki chciałam uzyskać
blat pomalowałam na szaro, tylna ściankę usunęłam i przy pomocy męża dorobiłam nową z desek, które pomalowałam tylko metoda suchego pędzla
ściągnęłam też koronę, nie pasowała mi do całości, zamiast niej jest przymocowana delikatna listewka ( na zdjęciu jeszcze leży na górze niepomalowana )
a na koronę to już znalazłam sposób, za niedługo pewnie dowiecie się jaki ;)
 i jak Wam sie podoba ?

koszt odnowienia 
3 puszki farby -60 zł
barwnik czarny - 3
wałki - jakies 5 zł
deski II kategorii 2m - 40 zł
listewki wykończeniowe - 5 zł 
:)