czwartek, 30 stycznia 2014

a to kolejna pasja chyba


przepadłam

niewinnie zaczęłam od pokrowca na telefon

a teraz po czapce sowie, przyjdzie mi zrobić

 cały zwierzyniec, bo już sobie zamówiła czapkę zebrę, pandę, kotka
i tylko nieśmiało zapytała czy konia tez mogę zrobić ?

najgorsze w tym jest to, że ja nie mogę sama odejść od szydełka i przymierzam się do zakupu drutów, bo chciałabym coś z wzorem warkocza zrobić, no chociażby fajne getry :))


a po czapce zrobiłam osłonkę na zwykły wazonik ikeowski, teraz bardziej mi pasuje
mam jeszcze w planach abażury i kosz i pufę...no i jeszcze trochę innych rzeczy, tylko skąd na tą włóczkę brać ;)


sobota, 11 stycznia 2014

candy, candy

Ogłaszam iż w jednym z moich ulubionych sklepów jest candy na piękne wiosenne kwiatki
może skoro zimy nie ma to trzeba wrócić do wiosny ?
na candy po spełnieniu warunków i policzeniu kwiatków można zapisać się tu - Candy na Strychu


poniedziałek, 6 stycznia 2014

massowo

zawsze najpierw masa :D

Mikołaj w którego mocno wierzyłam w tym roku :P bardzo się nadwyrężył tachając prezenty dla mnie
jest i bigszocik :D i kilka wykrojników ( jezusie jak można wybrać wykrojnik w jeden dzień ? mi to zajęło prawie trzy :D a i tak już bym wybrała inne )
jest i zeszyt cudownych papierów vintage i nowy dziurkacz - to w TK Maxx przed świątecznie mojemu mężowi wpadło w łapki - widać wytresowany i wie co w sklepach oglądać :D

przerwa świąteczna się kończy, ja oczywiście trochę się pobawiłam nowymi zabawkami i poczarowałam kilka kartek, którym nie zdążyłam nawet machnąć fotek, zostały mi dwie, którymi się dzis pochwalę

na moim ostatnim wygranym candy u Aapas zostałam obdarowana albumem jabłuszkiem, do którego musiałam mięć czas, żeby w ogóle zacząć, od razu stwierdziłam, ze ma być dziewczęco dziecięcy i tu perfekcyjnie wpasował się zeszyt papierów z Piątek 13-go - świetne papiery tak na marginesie - albumik bez zdjęć, na zdjęcia poczekamy jeszcze kilka miesięcy ;)

ostatni wyczyn to oprawienie cudownie bordowego firmowego kalendarza, nie lubię tego koloru, ani tej pseudo skóry, w który jest oprawiona, teraz mi sie podoba, taki można z torebki wyciągnąć przy ludziach, aż milej się w nim zapisuje notatki, nie wiem jak Wy, ale ja to kalendarze traktuje z początku jak coś bez czego nie mogę się ruszyć, zapisuję w nich wszystko, a miesiąc później, już zapominam je wsadzić do torebki ... składam pierwsze postanowienie noworoczne - zapisywać notatki w kalendarzu !!

a teraz troche fotek
kartka w 10 minut



kartka z malunkiem Martynki i moimi dalej problemowymi ręcznymi kwiatkami



album dla małej L.







kalendarz "niebordowy" ;)